Proponuje ZAKAZANIA zawierania sojuszy przez graczy a jak już zawierają to NIE MA BYĆ ARMIA!
Samotnicy tacy jak ja nie mają absolutnych szans z większymi grupami.
Siedzą na TS i jak ktoś z nich zostanie zabity w miejsce w którym zginał ich towarzysz wysyłają pięciu następnych.
Dzisiaj zdarzyła mi się taka sytuacja że zrobiłem piękny skok z wieży na lotnisku w locie wystrzeliwująć pocisk z levela (sluga) który trafia w łeb wroga po czym przeciwnik deada na miejscu.
Niby wszystko spoko zauważyłem że miał dobre ity kiedy już miałem na spokojnie opuścić miejsce zbrodni zauważam że jakiś koleś usiłuje mnie staranować autem. Był to Michaszek.]
Pytam się o co chodzi i ku mym oczom ukazuje się komentarz jakiegoś Alerta Eaglefire'a czy jakoś tak który napisał że wysłali tylko czterech.
Ja jako osoba z złamaną kością NIE MAM SZANS bez splinta chociażby na odległość do Montaque ponieważ czterech kolesi z full eq z samochodami BEZ PROBLEMU jest w stanie wyeliminować takiego biedaka jak ja z levelem i coltem.

To nie jest pierwsza taka sytuacja propozycja jest taka aby wyeliminować te ogromne z bazami wielkości lotniska zmobilizowane armie jakimi są grupy na tym serwerze! Przykładem jest grupa zety non-stop siedzą
na ts i przekazują sobie informacje i zabijają graczy jakich znajdą. 3/4 mapy to terytorium grupy zety i jak się na nim jest to pewne jest że się zginie prędzej czy później.


To jest już czysta przesada z tymi grupami dzisiaj sam walczyłem z ośmioma... I wśród nich byłeś TY Dratus. Widzę że jesteście pro że w ośmiu atakujecie jedną osobę? Udało mi się zabić trzech waszych ale na nic... BO TY I RESZTA TEJ CHOREJ ARMII MNIE ZABIŁA, MAM TEGO DOŚĆ.

Ostatnio edytowany przez Xajmer (2014-11-20 22:53:57)